Haniu witam u nas tez cieplo ale mokro I blocko wszedzie
Dziekuje za odwiedziny I pozdrawiam

Melduję że minus 7 się wykociło i trzeszczy pod nogami. Jesteśmy po spacerku i śniadanku.

U mnie mgliście ale plusowo. Wcześnie zaliczasz obowiązki, Zbyszku. Ja jeszcze w zimowym letargu
przesypiam do 9-tej. Ale też już jestem po śniadanku.
Aniu -monte, takie wybiegnięte mikre pelasie, nie nadają się, trzeba je wzmocnić światłem i nawozem. Dopiero wtedy pobierać sadzonki
Dziś zostawiam trochę wiatru od morza.

Haniu gdzieś mi się "obiło o oczy" że komputer już działa. Bardzo mnie to cieszy, bo brakowało mi twojej obecności.

Jolu, nareszcie doczekałam się sprzętu. Ale już za długo przy nim nie nasiedzę, zaraz parapetowe roboty, zakupy tego i owego, tempo moje wolne z każdym dniem.
Dziś poświąteczne śmiecie wymiatam, i czas słońce zaprosić do domu. Okna trzeba pucować.
Jak dla mnie na tydzień roboty.

Haniu, jak mycie okien i pucowanie, znaczy się wiosnę już witasz i tego się trzymam

Oczywiście, Irenko, Nijak witać wiosnę przez brudne szybki.
Okna? Do soboty skończę.

A nie za zimno na mycie okien?Musisz uważac żeby sie nie przeziębic.Miłego dnia jutro Haniu.

Haniu podziwiam z tego wynika, ze jesteś wulkanem energii ja jeszcze o myciu okien nawet nie pomyślałam, a ty już konkretne plany
pozdrawiam i zdrówka życzę

Haniu, a gdzie rozsądek? śpi? Daj sobie na wstrzymanie z tym myciem okien teraz!!!! Ty wiosnę wypatrzysz prędzej w czasie spacerów niż przez czyste okno z wysokości