A ja wiem co Hania w tej chwili robi. Poniżej dowód "nieróbstwa" - tak twierdzi Hania.


Siedzimy razem w ogródku i pijemy zieloną herbatę, jemy lody i gadamy, gadamy....... Nareszcie robimy to co w lipcu powinno robić się w ogródkach.

Ale Wam dobrze. Ja chcę do Was.Pozdrówka serdeczne.

Haniu, wspaniałe chwile i widok ciebie, cudownie wyglądasz, jednak nie ma to jak lato i ogród

Bożenko,Irenko, wprosiłam sie do Krysi na godzinkę, a przegadałyśmy 6.
Dobrze widzicie sześ godzin!
Że też mnie gospodyni kijem nie wygoniła.
Nawet nie wiedziałam,że tyle czasu pytlowałam,Na szczęście zimne przekąski i napoje serwowane przez Krysię....mniam! Niebo w gębie.
Dzięki Krysiu i wybacz,że się zasiedziałam.

W dobrym towarzystwie tak leci, wcale się Tobie nie dziwię my też u Dzidki mieliśmy nie być za długo, a też kilka godzin dziewczyny wymęczyliśmy
Fajnie tak popytlować w ogrodzie

Pewnie super sprawa takie spotkanka gada się o tym co się luuubi ej... Hanuś pięknie wyszłaś buziaki i pozdrówka dla was

Tak, tak, pięknie wyszłam z domu, potem pięknie zamąż, potem ładnie na wspólnym pracowyum zdjęciu, a teraz u Krysi, tez pięknie.
Ale to dlatego, że życie jest piękne mimo trudności.
Wszystkim życzę humoru do dni ostatnich.
Kto madeszcz, niech podeśle, bo u mnie pustynia się robi.
Zamiast podlewać roślinki byczyłam się jak dziki osioł!
Ale fakt, było ślicznie, wesoło i bardzo miło, więc warto było "nic nie robić"

Pewnie Hanuś trza korzystać a tak zakwitła ta ostatnia co kupiłam w pąku

Wow,jaka ślicznotka! Ona jesat w takim lila odcieniu?

Lubię takie.