Haniu pozdrawiam,a to ranniki od ciebie w tym roku jest ich więcej nie wszystkie kwitną,ale cieszę się z tego co mam

Ewuniu, Iwonko, Agnieszko, miło was widzieć. Dzisiaj rekonesans ogrodowy z odrobiną pracy. Wiadomości nie ma, bo wszystko się ztrzymało z powodu chłodów. Jak było 2 tygodnie temu, tak i jest. Dziś za ciepło tez nie było, ale podziałałam w szklarence. Najwyższy czas. Trzeba było poobcinać winorośl. A mam 4 sztuki. Samo cięcie to jeszcze nic, jakoś poszło. Ale musiałam to pociąć na drobniejsze, żeby wywieźć na składowisko. I tak mi zeszło przy tym 3 godziny, łapka trochę czuje sekator.
Pamiętacie, że siałam sałatę i rzodkiewkę w szklarni?
Melduję, że rzodkiewka przykryta folią wzeszła. Sałaty i botwinki nie widziałam. Cebula dymka też się ociąga. Ale u mnie prawie wcale słońca nie było. i przymrozki w nocy.
Jutro też lecędo pracy pod szkłem.

Bogusiu, te co nie kwitną teraz zakwitną na bank w przyszłym roku. Za bardzo tylko miejsca nie wygrabiaj.
Agnieszko, cieszę się, że krokuski żyją. Skoro są, to będzie z każdym rokiem więcej.
Iwonko, w ślad za Tobą pobyłam u Joli w ogródku i na jej balkonie. Dziękuję za przypomnienie o miłej koleżance.

Słońca dziś nie było, fotki słabe, ale wstawię moje tutki.

Przylaszczki prawie przekwitły w międzyczasie

Przebiśniegi już kończą kwitnienie



To samo ranniki

No i krokusowo po krzakach. i pod krzakami. Tylko te sięostały. Reszta na otwartej przestrzeni, albo ptaki wydziobały same kwiatki, albo sarny zjadły. Bo ślady kopytek na rabatkach zostały i nieco bobków. Zobaczcie jak równiutko na pierwszym zdjęciu przycięto z lewej strony? I azalika pontyjska też oskubana z pączków.

Haniu, zachwyciło mnie piękno Twoich wiosennych kwiatów. Przylaszczki to moje ulubione wiosenne kwiaty z dzieciństwa do nadal.., ale u mnie w lesie jeszcze nie kwitną. Pozdrawiam ciepło

Ale piękna wiosna zazdroszczę takich widoków.

Haniu, to są cudowne zdjęcia. Marzę o takim efekcie u siebie. Krokusy i przebiśniegi mają piękną oprawę, otoczenie.

Ślicznie, naturalnie. Jak w prawdziwych modelowych ogrodach wiosennych. Bardzo mi się podoba, że te pierwsze cebulowe kwiatuszki nie na gołej ziemi rosną.

Będę do tego dążyć.

Karol99 napisał(a)

Ale piękna wiosna zazdroszczę takich widoków.

Z tą zazdrością to jest tak: Wy mnie a ja Wam zazdroszczę.
No i dobrze. Jakby było jednakowo w każdym ogrodzie, byłoby nieciekawie. A tak jest co oglądać. U mnie jest 200 działek w ROD i każda inna. Czasami robię spacer po terenie, to widać, kto już zaczął prace, kto się ociąga, a gdzie nic nie widać, tylko jest trawnik i na środku domek.

Pozdrawiam i zapraszam.

Pszczółko, Tak mi się porobiło z krokusami - miałam rządek z samego brzegu, potem robił się co raz szerszy, aż zanikł w formie i zrobił się busz.
Po przekwitnięciu, liście wyglądają jak trawa niekoszona aż do końca czerwca, a potem goła ziemia
A w krzakach naturalnie zasychają i się wykruszają.