Hanuś ale oko na cieszyłam widoczkami i zwierzyniec Cię odwiedził doczytałam lenki oczka dziękuję już okej Buziaczki

Dziki i sarny miały dojesieni swoje tereny o bokogrodówdziałkowych. Były tam chaszcze, bajorka i różne schowki.Ale wzimie gmina teren oczyściła. Więc gdzie miały szukać jedzenia te stworzenia? Tam gdzie nie ma pustyni,i ciągle coś się zieleni. A wchodzą rowem odwadniającym teren. Niby jest ogrodzony, ale co to dla dzika. Wyryć dół potrafi. A sarenki zawsze znajda miejsce , żeby płotek przeskoczyć.

No i niech tam. Też chcą żyć. TYlko moi żal tego porannego klangoru żurawi. W tej pustce już się nie zagnieżdżą.

Iwonko, AniuGor, Zbyszku, Basiu, Edytko, Jolu, Bożenko, AniuMonte -wszystkich Was serdecznie witam wieczorową porą.
Już jestem po ostatnim psim spacerze, jeszcze kilka minut z Wami i wybieram się na leże.
Jutro pogoda ma być podobna, a u mnie robota nie dokończona.
Potem w piątek i weekend wnuczkowy dyżur. I dopiero w poniedziałek po regeneracji sił- znowu ogród.
Bawcie się dobrze! W ogrodzie i poza nim!

Haniu, bardzo pięknie masz na działce w tym morzu krokusów i innych piękności

Piękny ten las krokusów

Na razie tylko ranniki i krokusy dają czadu! A i to jak bez słońca to nie otwarte na ościerz tylko tak półgębkiem.

Twoj las krokusowy nieustannie zachwyca!

Dziś częściowo posprzątałam rabatę z tulipanami. Czają się z wyjściem. Już myślałam, że je sarny zjadły, ale są! Ledwie czerwonawe listki ku słońcu wystawiły. Zimna ta wiosna u mnie. POd śniegiem roślinki jednak lepiej się czują, a u mnie tej zimy zero śniegu. Szafirków też nie widzę jeszcze, ani orlików, ani ostróżek, Już niemówię o hostach. Smutnawa będzie Wielkanoc w ogrodzie, bo ranniki i krokusy juz przekwitają, a nowego kwiecia jeszcze nie ma.

Haniu Witam Cię po długim niebycie, piękne masz krokusiki, u mnie chyba wyginęły albo krecik zjadł, tylko tulipanki u mnie wyglądają już
ściskam Cię wiosennie

Edytko, miło że jesteś, każda wizyta cieszy! Zrobiłaś jakieś foteczki?Idę zobaczyć.