Ponieważ azalii nie tnę ja, widocznie sarny uznały, że czas ją przyciąć, i mnie wyręczyły.

I dobrze, bo już gałęzie na ścieżkę wyłaziły.
Ale widocznie jeszcze żadna sarenka się nie zatruła, bo co roku u mnie się stołują zimą i na przedwiośniu.Chociaż teren jest ogrodzony.
Gosiu, Mireczko, trochę pączków jest. Zakwitną w maju.
A dziś widziałam efekt pracy dzików. Kawałek alejki sąsiedniej zryty, jakby tam kto pługiem działał.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie