Na nic by się zdały roślinek krzyki
Gdyby nie Hani puste słoiki.
Już drugie zimowe święta wegetują
Czy synoptycy wreszcie się zlitują?

Synoptycy też są ogłupiali,
Takiej wiosny się nie spodziewali!
A winę za wszystkie nasze zmartwienia
ponosi księżyc, a raczej jego pełnia!

Astronomowie nic tu nie zmienią,
od wieków krąży to, to nad Ziemią.
I czy jest w nowiu, czy w innej fazie
Od tego kaprys pogody ....na razie!

No i wszystko jasne Haniu pięknie w wierszu to ujęłaś.
To my, do księżyca wzdychamy, wiersze miłosne o nim piszemy, romantyczne spacery w jego świetle uskuteczniamy, a on takiego psikusa nam wywinął

Hania raczej nów księżyca, wprawdzie na astronomii się nie znam ale w czasie nowiu nakłada się (sumuje) wpływ przyciągania słońca i księżyca

Widze ze trafilam na bardzo sympatyczne ,,potyczki ´´ wierszowe Oj jak ja lubie Was podczytywac,swietnie Wam to wychodzi Pozdrawiam bardzo cieplutko

Milego dnia Haniu

Hania ależ z tym zbigniewem się świetnie bawicie
Poeci.

Hania , Zbyszek duet znany
i przez wszystkich podziwiany.
Wyjaśnili skąd ta zima
ale wiosny ciągle nie ma.


Pozdrawiam Poetów.

ZbigniewG napisał(a)

Hania raczej nów księżyca, wprawdzie na astronomii się nie znam ale w czasie nowiu nakłada się (sumuje) wpływ przyciągania słońca i księżyca

Zbyszku, to może tak być, ale skoro Wielkanoc na pierwszą niedzielę po pęłni, to przyjęłam ,że to od niej zależy kiedy ma być wiosna. Ja też nie astronom. Ale w wierszu.....niech tak zostanie.

Malkul, Kasiu, Bożenko, miło mi Was gościć! Oczywiście wizytom płci przeciwnej nie sprzeciwiam się!
Witajcie!

U naspo wczorajszym słoneczku, dziś mgliście. Ale plusowo, to chociaż gołym okiem nie widać śnieg niknie!
Na tulipanki już nie mogę się doczekać.

Hania bo już praojcowie wiedzieli ze księżyc ma swoja moc tajemną
znam ludzi którzy skarżyli się że w okolicy pełni petenci "myślący inaczej" walili drzwiami i oknami wyrabiając w dwa dni 80%miesięcznego limitu awantur