A miał to ktoś ukraść i nic z tego nie wyszło, Twardowski z kogutem tam cuda wyczyniał i nic się nie zmieniło, musimy być od tej bladej twarzy zależni w dalszym ciągu, niestety.
Trzymaj się ciepło Zbyszku!

Piekny zamek, nawet jak z opóźnieniem powstał, cudne wasze wierszowanie
Haniu, pozdrawiam

Haniu miło, że do mnie zaglądasz
zapraszam częściej...

Haniu czy to księżyc , czy inne cuda . to radź co robić .
ja mam dwa pomysły - albo suszarka do włosów drański śnieg zlikwidować . albo drania zjeść na śniadanie , obiad i kolacje .
a ja chyba idę po słońce do lekarza ....niech przepisze na receptę .buziak wielki dla ciebie

Co by nie patrzeć mało u nas słońca na naszym kawałku planety jakby to Emil ujął ,a tej zimy wyjątkowo chmury nie dały się słońcu przebić .8 do 15-tu dni promieni to na śmiech ,którego właśnie przez to nie ma .Ludzie zmęczeni ,bez energii,smutni i rozdrażnieni .Tran powinni łykać wszyscy.
No i pensje powinny pozwalać na weekendowe chociaż wypady w cieplejsze,jaśniejsze strony.
Księżyc ma wpływ na nas i aura chociaż niektórzy zaczynają podważać te prawdy .

Haniu tulę jeszcze chwila wytrzymamy do 11-go !

Haniu -- nie bardzo mam czas teraz ale pozdrawiam a wszystkie wierszyki poczytam ---obiecuję Dzięki za Zyczenia dla gości i też POZDRAWIAMY

Haniu czarujesz wierszami więc wiosna na pewno wnet przyjdzie pozdrawiam cię cieplutko.

Co to będzie- dumie sobie Hania
Jak się ociepli nie do poznania?
Czy już transport trza organizować
I majdan z piwnicy na wasążek ładować.

Czy znajdzie się dobry i chętny fiakier
Co z przyrodą nie żyje na bakier?
Bardzo Ci Haniu w tym kibicujemy
I jak najmniej stresu życzymy.

Księżyc, a właściwie jego łysa glaca
wszystkim Ogrodowiczanom plany wywraca
A Bogdzia rację ma, bo zima nas nie obchodzi,
ale gdzie wiosna ta ????

Witam gości! Co prawda z opóźnieniem,ale tak miłych, to mogę cały dzień witać!
Jola już chyba lepiej się czuje, bo rymem mnie częstuje.
A Zbyszko wiosenną wenę złapał, i rymami śmiga!
Patrzcie! Wcale się nie zasapał!
Widocznie Bari mu niezłą kondycję zafundował.
Oj, będzie nas wiosną rabatkami czarował.
A ja już widzę wiosnę w opłotkach,
rano na liczniku tylko ciut więcej niż zero,
a ja się z tego cieszę jak ch...a!
To znaczy,
że za dni kilka poniesie Hanusię do ogrodu,
jak do lasu wilka!