Za oknem mgła ale ciepło. Miłego tygodnia!

Hanusia wzajemnie dziękuję
czytam że rewolucja się szykuje
Uściskuję u mnie leje w nocy już zaczęło
oko pocieszyłam..

Mgła, buro i ponuro. Dla poprawy nastroju wysmerfiłam dżem egzotyczny: figi, pomarańcza, winogron i aktindia. Wyszedł kwaskowy z nutą goryczy pomarańczowej, bo skórkę z pomarańczy też zeskrobałam.

Nr Magnolii z dodatkami też kupiłam, będę się bawić w projektowanie zimą. A może jeszcze jesienią?

Słoneczka mi potrzeba, a tu nic. To sobie wstawie swoje własne. A co!
Takie?


Nie za blade! Może takie?



A co mi tam! Wstawię dwa!A może lepiej trzy?

Śliczne słoneczka sobie skombinowałaś. U nas też plucha i zimno. Ale niech trochę nawodni przed zimą.

Dziękuję , Zbyszku za odwiedziny. Od razu mi się humor poprawił. Znak, że prace już u Ciebie na ukończeniu przed zimą. Potem to już tylko odśnieżanie, czego nie zazdroszczę. To jedyny mój plus mieszkania w blokowisku.

A dziś niespodziewanie wylądowałam w lesie! Na ostatnim grzybowym rekonesansie. Szału nie było, ale 2 suszarki znów chodzą. A ja chodziłam takimi ścieżkami. Naleśniłam się na cały tydzień. Kolory na razie zmienił dąb.
Pozdrawiam

piekne to pierwsze zdjecie to z tymi pniami i z tylu kolorowe lisciaste jakbys byla na tym samym kursie fotograficznym z Danusia
Milego wieczoru

Izabelko, ja amator z krwi i kości, żadnych kursów nie kończyłam, ale widocznie z Danusią mamy podobne spojrzenie na otoczenie. Czasami też coś niezamierzenie si ę uda. A jesienią , taką złotą to bardzo lubię robić zdjęcia. Mam tylko jeden problem, równowaga mi szwankuje. Musiałabym statyw nosić, ale gdzie tu tyle klamotów: laska, smycz z psem, statyw, a czasami i koszyk. Przecież nie jestem wielbłądem. Ha, ha, ha.

Zdjęcia robię automatem, tylko czasami ostrości nie złapię. i jest jak jest.

Za pochwałę, dziękuję.

Operatorka na medal piękne okolice i widoki super Posmakowałam papryczki i idę lulu ha ha raczej zmywać i zleci paaa miłego wieczorku

No jeszcze jedna dla Ciebie była.