Kasiu, Pod winorośl musi być solidna podpora. Roślina ma dużo liści i ciężkich owoców. Pod wpływem wiatrów by się wyłamała. Między dwoma metalowymi słupami mam przeciągnięty drut. I na tym rozpinam łozy. Potem jak zdrewnieje, sam pień jest dodatkowo dość sztywna podporą.
Metal nie wpływa u mnie na przemarzanie. Ale i siarczystych mrozów u mnie niewiele.

Ale apetyczne
No właśnie może lepiej posadzić miedzy slupami żeby roślina trzymała sie drutow a nie samego metalowego słupa...

Myślę, że z winoroślą jest największy problem z początku, kiedy łoza jest jeszcze cienka i mało jest zdrewniała. Po kilku latach na głównej łozie wytwarza się kora i stanowi wtedy otulinę dla soków. W waszym rejonie może trzeba by było owijać pień stroiszem lub słomą w pierwszych latach po posadzeniu. Musisz zaobserwować jak jest u sąsiadów, albo kupować odporne na mróz odmiany.

Dawno nie byłam, a tu tyle optymiznu i energetycznych kolorów.
Wianek śliczny.
Ja pewnie jak co roku z niczym nie zdążę.

Pozdrawiam i dziękuję za wiersz u mnie

Jolu, cała przyjemność po mojej stronie!

hanka_andrus napisał(a)

Pies jeszcze uśpiony o wyjście nie prosi.
Zaglądam na O, kogo w nocy nosi?
Kto spać nie może i zabija czas?
A kto już z Barim wyszedł w "ciemny las"?

Widzę Irenki ślady w wielu wątkach.
I do mnie trafiła z rozpędu.
chyba luzów ma trochę po kątkach.
Życzę więc miłego weekendu!

No to Haniu dziś o czwartej rano
jak jeszcze mi się śniło cosik,
ktoś mnie drapie łapą za nos
i o wyjście grzecznie prosi.

Myślałem że przekupię dziadygę
skrobaniem za uszkami, mizianiem.
Próżna była moja fatyga,
- wróciliśmy tuż nad ranem.

a ja sie tylko usmieczne od ucha do ucha

Witaj Haniu! pozdrawiam i buziaki ślę!

Tak myślałam, Zbyszku, że Tobie ten młodzian nie da pospać. Moje psisko już czasem zęby szczerzy na mnie, jak mu się wychodzić nie chce. Na deszcz go nie wyprowadzam, ale przecież kiedyś wyjść musi, żeby kłopotów nie było.
Pewnie i jego kości bolą.

Współczuję, takiego rannego wstawania.

Jolu, miło, że jesteś. Pewnie zapracowana przed świętami?

Prześlicznie wyszło Ci wicie wianka jesteś ekspert Hanusia zostało mi jeszcze dwa kółka ze słomy będę się zastanawiać co wykombinować ...
Miłego wieczorku