Tawuły i lawenda poprzycinane książkowo Będą ładnie kwitły. Tniesz je potem jeszcze raz? Ja tnę po przekwitnięciu, trochę mniej niż teraz, ale tak, by złapały ładny pokrój. Po obcięciu trzeba trochę poczekać, aby się ładnie zazieleniły, ale warto
Lawendy tak, bo ścinam kwiaty do suszenia. Lubię jak ich zapach unosi się w domu. Tawuły...hmm...zależy czy tego wymagają. W poprzednim roku kwitły tak długo, że potem to już się nie opłacało ciąć Żółte wolę bez kwiatów więc obcinam zanim się rozwiną.