Yolka, Alinak jak zwykle było miło, wesoło, smacznie i za krótko
Parę tylko fotek strzeliłem, pogadałyśmy, poplptkowałyśmy nie koniecznie na ogrodowe tematy

Odliczyła się tylko część łódzkich dziewczyn, niektórych zmogły choróbska - Karola, Ren _ pozdrawiamy albo inne obowiązki stanęły im na przeszkodzie....Szkoda...
Ale już planowłyśmy kolejne terminy....Marcowe, kwietniowe, majowe....Ale będzie się działo

.Nikita, Kasiu-Luizo, Ewo, Reniu, Małgosiu-11stokrotko, Kasiu-Kasya, Jankosiu-Moniko, KrysiuKrys, Monia, Aniu Ch dziękuję za miłe wspólne popołudnie

AnnaCh napisał(a)

Małgoś bardzo mi było miło dziś się z Tobą znowu zobaczyć
Do następnego

Vice versa ! Mi też było miło Aneczko

Małgoś, fajnie było się znowu spotkać, wielkie dzięki za podwózkę...należy ci się pyszna kawa z ogromną pianką...albo wszystko co tam będziesz chciała.
Słodkie buziaki przesyłam.

Fajnie Was widzieć.Jeszcze raz seredeczne pozdrawiam

Małgoś, zazdroszczę spotkania.
Ja się rozłożyłam, przypałętał się taki wirus, że dwa tygodnie mnie choroba trzyma, zaraziłam Zośkę i męża, tylko Antek na razie zdrowy.
Szpital w domu, pies tylko na 5 minut na spacer i kropa. Obłęd.
Ja już chcę wiosnę, a tymczasem śniegu po kolana i nie mogę uwierzyć, że dziewczyny już w ogrodach działają.
Buziaki

Nikita napisał(a)

Małgoś, fajnie było się znowu spotkać, wielkie dzięki za podwózkę...należy ci się pyszna kawa z ogromną pianką...albo wszystko co tam będziesz chciała.
Słodkie buziaki przesyłam.

.....hmmm kawa moze byc bez pianki i lody....
Żartowałam

yolka napisał(a)

Fajnie Was widzieć.Jeszcze raz seredeczne pozdrawiam

Renia nam twoje pozdrowienia oficjalnie przekazała - dziekujemy
Po takich ogrodowych i nie tylko ogrodowych pogaduchach czuje od razu przypływ energii wiosennej, choć za oknem ciągle śnieg leży po kolana i mróz tęgi ( w nocy do minus 10)
Ustaliłyśmy ze na pewno spotkamy sie w marcu, potem w kwietniu kiermasz w Opatówku + magnolie u Zymona, potem majowe spotkanie w kolejnym ogrodzie....