O, widzę, ze coś się ruszyło w sprawie "zabytku". To raczej dobra wiadomość

Tak Marysiu - decyzja jest jednoznaczna - zabytek został raz na zawsze wykreślony z ewidencji, więc teraz pomyślimy na spokojnie co z nim zrobić, bo pomysł był na rozebranie, postawienie od nowa i zrobienie w tej samej formie, ale innej funkcji - jako domek dla gości i coś jeszcze

Ależ się zaniedbałam - to wszystko przez ta pogodę . Najpierw bardzo długa zima, a następnie jak się trochę słońca pokazało, to wszystko na raz trzeba zrobić - porządki w domu, ogrodzie, na podwórku - doba za krótka niestety

Pracuś z Ciebie wielki. Nie ma czasu na kompa
Pozdrawiam serdecznie

Dobrze że udało się z zabytkiem.., co dalej,jaka decyzja?
pozdrawiam

anipla napisał(a)

Dobrze że udało się z zabytkiem.., co dalej,jaka decyzja?
pozdrawiam

- to bardzo dobre pytanie, bo w momencie kiedy wisiała nad nami perspektywa "zaprzyjaźnienia" się z nim, to trochę nam przeszkadzał, a kiedy mamy możliwość jego rozebrania, to wydaje się, że można by go było fajnie wykorzystać (oczywiście po generalnym remoncie) na domek dla gości w jednej części (tej która była oryginalnie mieszkalna), a od strony stodoły (plan jest na otworzenie jej conajmniej ze strony zachodniej), planujemy zrobić takie miejsce spotkań towarzyskich przy murowanym grillu/letniej kuchni.
Właściwy dom ma stanąć bardziej pośrodku działki.

Witaj, rewelacyjny pomysł z takim wykorzystaniem starego domku. Miejsce bardzo ładne i tajemnicze. Będę kibicować, szykuje się fajna historia