Jolu,też mam te pokola,ale kupowane w ogrodniczym i na jej wielkość już nie wystarczaja.W przyszłym roku muszę poprosić ema ,żeby zrobił mi coś solidnego,bo jest wielka.Dlatego skusiłam się na incrediball,bo ta ma większe kwiaty i sztywne pędy.Widziałaś ją?
Wow jaki zachód słońca, piękna fota..... roślinki wyślę ci po weekendzie
Mój przyszły czosnek nazywa się główkowaty...poczta pantoflowa działa tu ekspresowo