Oj żal, straszny żal. Jaki piękny ogród już miałaś i jezioro tak blisko. Raj normalnie

yolka napisał(a)

Jolu, a te limonkowe poduchy , to co?

Viola napisał(a)

Jolu, a te limonkowe poduchy , to co?

Już nie pamietam,nazwy, ale to raczej popularne w ogrodniczych w dziale skalniaczki

Nie otwieraja mi się fotki Jolu. To wina mojego netu Zajrzę jak tylko sytuacja się zmieni.
Tymczasem pozdrówka zostawiam

Szkoda,że takie zadbane miejsce musieliście zostawić. Mam nadzieję,że rośliny, przynajmniej częściowo, zabrałaś?
Piękniebyło, ale już nie czas płakać nad rozlanym mlekiem.
Powodzenia w nowej siedzibie.

śliczne miejsce, szkoda. Ale masz nowe do zagospodarowania

Jolu, żal, że musiałaś opuścić takie piękne miejsce i na jezioro patrzyć jednak z oddali, ale skoro i tak nie mogliście się tam wybudować, to lepiej, że tu działasz i stwarzasz śliczny ogród, i budujesz piwniczki

Jolu cudnie było Wakacje w takim domku och....Też bym strasznie żałowała ale było minęło. Teraz też masz pięknie Buziak

Może odczuwasz, że to nie to samo ale uwierz - jest tak samo ładnie. I po Twojemu.