Jolu, fajnie cię widzieć

a berberyski, cudniaste,
Takie kolorki to teraz najpiękniejsze u nich

Milo Cie zobaczyc spaceruje I nie potrafie oczu oderwac od tych kolorow ....

A to malownicze bardzo

Ale kolorków jeszzce u Ciebie! Co to za jezioro w sesji?
Malepatus ładnie się przebarwił, ta sosna z długimi igłami to jaka?

pozdrawiam!!

popcorn napisał(a)

Ale kolorków jeszzce u Ciebie! Co to za jezioro w sesji?
Malepatus ładnie się przebarwił, ta sosna z długimi igłami to jaka?

pozdrawiam!!

Karola - to jest Jezioro Pakoskie, mam do niego ok 200 m. Też nie wiem co to za sosna, bo ja nigdy nie wiem co kupiłam, przy kupnie uważam, że mam dobrą pamięć i na tym koniec. Teraz zbieram kartki, ale zapominam gdzie chowam i koło się zamyka Sosne muszę wstawić w wątku z rozpoznawianiem, napewno ktoś pomoże, najdłuższe igłu maja ok 20 cm.

hehe
dobre

Wow jakie widoki az zazdroszcze takiego spaceru

Zajrzałam wieczorową porą, i co zobaczyłam ? Jezioro!
I świtezianka na przeciw fali, i piękną jesień gdzieś tam w oddali.
Siedzę i myślę, trzeba znaleźć dla wody czas,
a nie tylko ogród, grzyby i las!
Nad morskie wody w tygodniu zaglądnę.
Może się trafi Arab z wielbłądem?

Jolu zaglądam. Śliczna jesień u ciebie, berberysy cudne i jeszcze te przepięknie wybarwione trawy. A własnie, co to za trawa...miskant jakiś???

Haniu, super ten wierszyk! Aż zatęskniłam za morską bryzą.

I znowu czarujesz nas fotkami znad jeziora...
Pieknie tam masz wokół siebie, zazdroszcze nieustająco........
Ale w ogrodzie też sliczna jesien, i te kolory ...