Zazdroszczę ci tego jeziora....ale o tym już wiesz...i fajnie że mogłaś połazić w ten wolny czas. My z dzieciakami przesiedzieliśmy większość czasu w domu bo na zewnątrz temperatury od piątku były tak od minus13 do 16 w ciągu dnia więc przebiegaliśmy id domu do auta albo się d auta do sklepu czy domu albo na momencik wydziliśmy do ogrodu nasypać ziarenek do karmnika czy wyrzucić śmieci...brr
Szkoda bo słońce było piękne i śniegu dużo i dzieci z sankami przyjechały...ale się nie dało. Od jutra stopniowo ma być coraz mniejszy mróz....oby..
Ostróżki masz cudne, ja próbowałam kilka razy z nimi, dostałam od Karoli, od innych i sama kupowałam u Szmitów ale u mnie się nie wysiewaj..

Pozdrawiam!