Jeszcze rok temu miałąm chyba z 7 kolorów fiołeczkó-postanowiłąm, głupia ja, powkładać je w wielką jedną(choć płaską)donicę razem, żeby było kolorowo-myślałąm...no i się "przemyślałąm" bo donica byłą bez odpływu-"delikatnie będę podlewać" mówiłąm sobie ...no i przedobrzyłam!padły wszystkie...nie mam ani jednego!za błędy tzreba płacićcóż
ale Wasze są cudnezazdraszczamniech się dobrze chowają