jona napisał(a)

Wesoły widok Cieszy bardzo.
Film o szkole obejrzałam z przyjemnością

Asiu ,krokusiki ,bardzo cieszą ,tu w słonecznym miejscu już kwitną mam jeszcze w innym miejscu troszkę ,ale tam cienia dużo o tej porze roku .
Żałuję ,że moje dzieciaki już kończą tu edukację ,bo to typowa rodzinna szkoła.pozdrawiam

laurowisnia napisał(a)

Krokusiki oglądam, dziś pewnie przysypane.
Mój pełny ciemiernik z tamtego roku z LM nie zakwitł jeszcze.

Agatko ,wczoraj przysypane ,a dziś słonko ,ale troszkę chłodno ,ale wygoniło mnie w ogród i przycinam trawy .Mój ten pełny też z LM ,planuję w tym roku kupić jeszcze z 2 ciemierniki .pozdrawiam słonecznie

sylwia_slomczewska napisał(a)

Śmignęły te tujki super

Sylwia ,kompost w dołki robi swoje .pozdrawiam

07_Rene napisał(a)

Tuje piękne masz. Widać, że zdrowe i zadbane. Muszę dopieścić swoje, że tak śmignęły. Fajnie, że już wiosna. U mnie też pokazały się pierwsze krokusy

Reniu ,aż tak o nie dbam ,jak sadziliśmy ,to do dołka daliśmy ,ziemie do iglaków ,potem przy przesadzaniu ,własny kompost ,2 razy sypnęliśmy nawozem z Biedronki do iglaków i tyle ,a może aż tyle .pozdrawiam

martaibartek napisał(a)

Oj dużo 180m siatki chce obsadzić Dzięki za fotki i info o LM.

No ,dużo ,moja działka w koło tyle nie ma metrów ,jak masz blisko to podjedź do Lm i sprawdź czy warto .pozdrawiam

Ewik napisał(a)

Krokusikowa łąka śliczna

Liczę ,że za rok się rozrosną i będzie fioletowo -biało ,muszę tego żółtego wykopać ,bo chyba jakaś pomyłka zaszła ,bo tam takich nie sadziłam.

Dobrze ,że mamy słonko ,bo mam pranie ,młody wrócił z obozu narciarskiego ,a w sobotę na kolejny obóz (kajakowy) ,teraz dwójka wybywa.
Między praniem ,a gotowaniem obiadu ,wycinam kolejne trawy.

Paczka ,z różyczkami do tarła ,dla mnie 4 sztuki dla sąsiadki 9 ,dla taty 5 .Zamówiłam jeszcze w szkółce u Hajdrowskich ,dwie Angele.

Ty między praniem a gotowaniem a ja wstaję pół godziny przed praca by coś porobić bo po pracy uczę się z dziećmi....
Tak to jest, nie moge doczekać się wakacji

kasiek napisał(a)

Ty między praniem a gotowaniem a ja wstaję pół godziny przed praca by coś porobić bo po pracy uczę się z dziećmi....
Tak to jest, nie moge doczekać się wakacji

Kasiu ,ja to tylko ,młodemu czasem sprawdzę wypracowanie i czasem wytłumaczę coś z majcy ,z córą czasem coś z majcy ,a dodatkowo przychodzi do niej na korki korepetytor dwa razy w mc ,angielski też mają prywatnie ,M z młodą czasem posiedzi przy fizyce ,bo dla mnie to czary mary .Powiem ,tak współczuje ,bo w zimie jako tako ,chce się siedzieć przy lekcjach i dziecku i rodzicowi z nim ,tak wiosną ,to każdy chce wybyć na zewnątrz .Moi ,jak byli w wieku Twojej młodszej też ,wymagali siedzenia przy lekcjach z nimi ,z jednym ja, z drugim M i trzecie też czasem wymagało uwagi ,Cieszymy się ,że prawie to za nami .