Dziękuję Danusia. Szkoda, bo i kolor odpowiedni i dość szybko rośnie.
Na tej stronie:[] jesienią będzie do sprzedania Platan.. jak sądzisz, ile czasu potrzeba żeby korona, (czyli parasol) uzyskała szerokość przynajmniej 2-3 m, czyli 1-1,5m z każdej strony pnia??
A które jeszcze drzewka.. poza tymi, co polecasz: Platanem, Ambrowcem i Lipą się nadają?? Chodzi też o mrozoodporność (Ambrowca nie jestem pewna)

Maryla54 napisał(a)

Dziękuję Danusia. Szkoda, bo i kolor odpowiedni i dość szybko rośnie.
Platan.. jak sądzisz, ile czasu potrzeba żeby korona, (czyli parasol) uzyskała szerokość przynajmniej 2-3 m, czyli 1-1,5m z każdej strony pnia??
A które jeszcze drzewka.. poza tymi, co polecasz: Platanem, Ambrowcem i Lipą się nadają?? Chodzi też o mrozoodporność (Ambrowca nie jestem pewna)

Na gęstą koronę liczyłbym trzy sezony. Bo jednak trzeba będzie drzewo przyciąć.

Innych drzew, ktore można poprowadzić na parasol jakoś nie znam, jedyne co można się pokusić z brzozą Youngii albo wiązem Camperdowni - aczkolwiek tu już mówimy parasolu, gdzie gałęzie się przewieszają.

A graby dobre bedą żeby z nich uformować parasol?

Nie, grab nadaje się na płaski szpaler lub prostopadłościan (kostka).

Sebek napisał(a)

Na gęstą koronę liczyłbym trzy sezony. Bo jednak trzeba będzie drzewo przyciąć.
Innych drzew, ktore można poprowadzić na parasol jakoś nie znam...

Surmia Bignoniowa ,,Nana".

Dzień dobry.
Dziękuję za wspaniały portal i forum.

To mój pierwszy post.
Raczkuję w moim pierwszym ogrodzie, który jeszcze jest raczej pastwiskiem - dużym, czasem koszonym i bez cienia cienia... stąd pytania:

Czy platany ze zdjęcia będą potrzebowały dużo czasu, aby zagęścić się w prawdziwe parasole przeciwsłoneczne?
Jakich zabiegów potrzebowałyby?
Czy widoczne obcięcie gałęzi na końcach wyklucza zwiększenie ich średnicy?
Czy można je teraz przesadzić z donic w ziemię wśród traw i koniczyny, która 2 lata temu była jeszcze ornym polem?

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Magda

Dla uzyskania cienia najlepiej posadzić "normalne" platany które będą swobodnie sobie rosły.

Tylko chwastowisko czasem koszone i platany, jakoś to się ze sobą gryzie, a już parasole bardzo się gryzą z niekoszonym polem.
Może posadź jabłonie ozdobne albo swojskie lipy?

Dziękuję bardzo! Nad chwastowiskiem pracujemy - po jednej stronie domu już równo i trawa kiełkuje, ale jeszcze nas czasem sąsiedzi proszą o trochę różnorodnego pokarmu dla kóz i trudno odmówić

Podobają nam się geometryczne ogrody, ale ze względu na rolniczą okolicę nie pasowałby tu taki. Drugą przyczyną rezygnacji z takiej formy jest brak czasu i umiejętności. Jednak całkiem wiejskości-sielskości też nie chcemy się poddać.

Myslałam, że przypadkiem zauważone w pobliskim ogrodnictwie platany uformowane w parasole szybciej dadzą cień. Tak nie jest? Czy one nie ruszają już w górę, jesli przestanie się pilnować górnej strony a przycina/dogina tylko dolną (żeby nie haczyć głowami o gałęzie wstając od stołu)?

Zgodnie z radą i wcześniejszym pomysłem posadzić możemy też zwykłe platany, albo klony, tym bardziej, że docelowo przyjemnego chłodu oddadzą zapewne więcej.

greenhorn napisał(a)

Myslałam, że przypadkiem zauważone w pobliskim ogrodnictwie platany uformowane w parasole szybciej dadzą cień. Tak nie jest? Czy one nie ruszają już w górę, jesli przestanie się pilnować górnej strony a przycina/dogina tylko dolną (żeby nie haczyć głowami o gałęzie wstając od stołu)?

Tak właśnie będzie, jeśli nie będziesz ich przycinać. Platanus acerifolia dość szybko przyrasta i się zagęszcza.