Z maciejką to jest tak jak myślisz. Zapylają ją nocne ćmy i inne owady zwabione zapachem.
Jest więcej takich nocnych kwiatków.

Kasiek napisał(a)

Rany,maciejka,dzieki za przypomnienie Pozdrawiam cieplutko z Bawarii

Witaj Kasiu. Dziękuję za odwiedziny.
Mam słabość do Bawarii. Uważam ją za najpiękniejszą krainę Niemiec. Spędziłam tam kiedyś cudne wakacje. A w ogóle to może niepopularne w Polsce stwierdzenie , ale powiem głośno, LUBIĘ NIEMCÓW Znam ich kliku i są wspaniałymi ludźmi. Oczywiście, że nie można generalizować, bo w każdym narodzie są też czarne owce, ale tych Niemców, których ja znam , bardzo sobie cenię.

Wczoraj byłam u mojego taty na jego ogródku działkowym. Postanowił mi odstąpić rosnącą u niego kilkuletnią wisienkę.

Piękna ta wisienka, ale tata nie wiedział , co to za odmiana, więc sama ją sobie nazwałam... Jakoś tak pasowało mi do niej imię Basia

I tak oto Basia jechała ze mną wygodnie rozparta na siedzeniu pasażera.

A to Basia już po posadzeniu! Nareszcie rośnie już na mojej działce coś, co nie wymaga pochylania się nad nim, gdy chce zrobić zdjęcie

I jeszcze kilka fotek z ogródka mojego taty. Za oknem świeci słońce, kwiaty kwitną, życzę wszystkim udanego dnia !

Czy w tym ogródku Ty też palce maczałaś kiedyś? Czy nie bardzo? Krokusy ma śliczne, a wisienkę trochę poprzycinaj przed kwitnieniem.

Dziękuję za odwiedzinki Oprócz cisów na mojej rabatce chyba dosadzę różaneczniki i trawki i bokiem tuje kuliste danica. Jak dokończę pstryknę zdjątka i zapraszam do oceny czy mi się udało Ta rabata jest zmieniana 3 raz i mam nadzieję ,że będzie o.k.
p.s. Śliczne masz krokusiki

hanka_andrus napisał(a)

Czy w tym ogródku Ty też palce maczałaś kiedyś? Czy nie bardzo?

Absolutnie! Żadnych palców nie maczałam ! Praca na cudzej działce kojarzyła mi się zawsze z niewolniczą pracą chłopa pańszczyźnianego Dopiero kiedy weszłam w posiadanie WŁASNEGO ogrodu, odkryłam , czym jest miłość do ziemii

Dostałam od koleżanki z pracy takie małe siewki cisów. Jej się same nasiewają na trawniku i je wyrywa, (jak chwasty ) bo jej na tym trawniku przeszkadzają ! Wyobrażacie sobie? Cisy wyrywa jak chwasty! Jak to ludzie nie potrafią czasem docenić skarbów , które mają...



Ja sobie te cisy wsadziłam w doniczki, bo nie mam jeszcze dla nich upatrzonego stałego miejsca. No i będę teraz na przykładzie tych cisów wyrabiać sobie cierpliwość w rozmiarze XXL. Ponieważ z tych malutkich cisów , chcę sobie wyhodować krzaczki w kształcie kuli. Nawet jeśli to będzie za 100 lat. ... poczekam ! Mam nadzieję,że medycyna pójdzie na przód i dożyję