Witajcie kochane
Haniu zawsze mi miło jak zaglądasz jak się uporam z chałupą to na pewno zwołam brygadę do pogadania na razie tylko płotki zaczęłam a jeszcze ściany będą stare rozbierane kasa się zbiera pomaaaału i wtedy .
Agatko ja to mam u siebie wszystkiego na ciapane lubuję się we wszystkim co ładne ha ha

i śmieję się, że gdy szykuję się do kościoła zawsze w ostatniej chwili gdy zaczynają się ludzie schodzić
Monteverde dziękuję , mam wrażenie że gdy pielę i gadam z kwiatami to tak jakbym z Panem Bogiem rozmawiała i na Chwałę jemu to robiła bo przyznaję ,że nie szaleję za częstym bywaniem w świątyni a to zajęcie w kwiatach to dla mnie terapia odnawiająca
Jolcia cieszę się, że tak mówisz bo tak właśnie chciałam żeby było ładnie i za bardzo nie przykrywało roślin a naj bardziej to chyba przed piłką kopaną to ochrona

Przy kościółku dobrze się mieszka czuje się obecność patrona ,Kapliczka też ma swoją moc

Gradobicie przeszło dobrze że kulki nie były za ogromne dziękuję
serdecznie dziękuję za odwiedzinki i miłego dnia życzę dziewczynki