Och wiecie Hanusia i Radku jak miło wrócić z ogrodu opaść na krzesło wlepić gały w ulubiony monitor - ogrodowy nawet się nie opieram na oparcie bo pleców chyba nie mam albo mam ich za dużo ha ha bardzo się cieszę cudne wierszyki i na prawdę warto tak się utargać choćby po to by wasze słowa przeczytać zawstydzić się zadumać ...

dziś wzięłam się za warzywniak

Radku ale fajnie zrymowałeś dziękuję
Hanusia kochana jesteś Ty wiesz
Ranniki to te Twoje chyba na następny sezon już dadzą nam czadu
Siedziałam w ogrodzie prawię do 20 tej i pod wieczór wyszło słońce i ciepło się zrobiło

Co za pogoda do domu nie chciało mi się iść ...a dzieciaki jak przyszłam to dopiero zgłodniały bo wcześniej to nie no i zupy ogórkowej na kolacje pojadły haa