Zlot czarownic a autem pojadą.... się rozczarowałam......
Kasiu buziaki. Słyszę że szykujesz się na prace ogrodowe już od czwartku. Ma być pogoda ale nie szalej coś na wiosnę zostaw.
Ja główna czarownica od niskiego latania w terenie zabudowanym też bym poleciała.
Ja ruda czarownica też bym poleciała na rododendronową orgię
Kasiu fajne spotkanie No i zjazd czarownic się szykuje hihihi Pogode mamy super, piękna jesien w słoncu Pozdrawiam serdecznie
Ja kolejna czarownica też bym się chętnie przyłączyła do tego zlotu Miotły mam dwie - mogę nawet jedną wypożyczyć
Kasiu, czkawki dostałam od śmiechu... Dziewczyny jesteście niemożliwe z tymi miotłami...
Elizka - no bo jakbyś nie chciała tym autem jechać to ja Ci chętnie miotełkę podrzucę Co to tam dla Ciebie taki lot po ... raftingu
...byłam...zostawiam ślad...
Aniu, propozycja do rozważenia miotłolotu jeszcze nie próbowałam