Ty wiesz, że ja tez tak dokładnie nie wiem...chyba fugi oglądali...to jedyne płytki nie położone własnoręcznie przez eMa...do tej pory nie może przeżyć, że nie są prościusieńko i równiutko położone ( ja zresztą tego nie widzę...)
Za chłopem tak do końca nie trafisz przecież...
Bo ja wiem o jakim srebrnym myślał...jest taki jeden srebrniutki, aż w oczy kole...ten taki pomieszany jest...
Przecież się ze mną droczył I tak Go lubię
Ty już nie gadaj, że żal...mało jeszcze wprawdzie Waszych zdjęć widziałam (zaraz nadrobię), ale jakaś taka zmęczona jesteś Gierczuś...dały Ci popalić? Przecież Ty urodzinowa byłaś...
Było kupa śmiechu, bardzo miły dzień...szkoda, że Was nie było...
Spodziewam się...ma miejsce. A jak się za bardzo rozpanoszy to ciachnę
Niech rośnie, jak będziemy mieszkać, tam kubeł ze śmieciami będzie stał, zasłoni.