Bardzo Wam wszystkim dziękuję za rady


Pojechaliśmy wczoraj popatrzeć tylko do Kapiasa i kupić dwie żurawki. Jedną marmoladkę, która na skarpie wypadła i jedną lime, która wypadła przed kulaskami.
I zobaczyłam róże.....są Austiny, od wyboru do koloru, ale Williama Morrisa nie!!! Ale bardzo intensywnie zastanawiałam się nad takimi krzaczastymi morelowymi Kordesa...do 50 cm rosną...mimo, że cena u nich powala (35 zł!!! za krzaczek), to miałam już 5 sztuk na wózku...i rozsądek zwyciężył



Przecież nie kwitną cały czas i znowu zielono będzie...zostawiłam je



Żurawek bardzo mało było i nie te, które potrzebuję

Poleciałam berberysy oglądać, ale mały wybór mają. Maria za 24,60 zł!!! Przy 15 sztukach...nie. M mnie do Pisarzowic porwał
3 szkółki zaliczyłam i zaraz w pierwszej Lime Marmalade szt. 1. za całe 8 zł kupiłam i mnie naszło...zobaczyłam berberysy, po 16 zł i mam


W następnej kupiłam Marmalade...za 15 zł!!! Ale, że jedna mi potrzebna była, to przeżyłam.
Może Konior mi skombinuje Williama Morrisa, mam dzwonić
W Pisarzowicach też sporo Austinek, ale "mojej" nie ma nigdzie...
Aaaa, kupiliśmy jeszcze 3 cisy, na wymianę Conic, bo mnie już walka z przędziorkiem przerosła.
I tyle, długi weekend czerwcowy się kończy, trzeba wracać...
Zdjęcia mam, później...