Róże oporządzałam w sobotę, musiałam floksów trochę wytargać, właziły mi i na róże, i na lawendę.
Podrapały mnie tym razem...i nawet jednego zdjęcia im tym razem nie zrobiłam...
Wczoraj znowu mnie wkurzyli...i też do końca nie oglądałam!
Jedną lilię chcesz sadzić????????? Albo dobrze, posadź jedną, w następnym roku znajdziesz miejsce na następne
Mam nadzieję, że za dwa tygodnie jeszcze jakieś będą kwitły...jakoś szybko w tym roku zakwitły.
W naszym botanicznym nie byłam wieki całe...nawet zapomniałam, że ogród botaniczny mamy...niedopuszczalne.
Marne lilie mają? U mnie dorodne w tym roku porosły, po takiej zimie...może świeżoki, dopiero posadzone?
Nie wiedziałam...
Ale ostatnio ciągle przejeżdżam koło Ciebie(tam gdzie droga rowerowa) i macham...nie widzisz???