Aniu miałam ich sporo ale z roku na rok jakoś mi ubyło soczki pychota, wnuki i dziś smakowali i chwalili zakwitają pierwsze marcinki
... nadrobiłam zaległości w czytaniu i oglądaniu fotek.Ciekawie i kolorowo u Ciebie.Pozdrawiam.
Przepiękne mieczyki Aniu, ten granatowy mnie powalił Ja już ich nie kupuję, bo co roku i tak jest ich coraz więcej Barbula zawsze mnie intrygowała, ale miejsca brak
Aniu pozdrawiam!
Aniu a to nie aster nowoangielski? a astrów masz pełno a ja w tym roku ani jednegobuziolki
Przyszłam pooglądać astry to dla mnie atrybut jesieni