Kolory w słońcu cudownie uchwyciłaś. Fajnie wyskoczyć z aparatem między chmurami, zawsze coś w oko wpadnie, a później efekt na miarę żurnalu! Trzymaj się, Aneczko.
Fajnie Hanuś tylko jak taki przenikliwy wiatr to i się nie chce, ale mus
pochowałam donice z euhomisami i kaliami, pozostawiłam pelargonie niech walczą o przetrwanie albo zasilą kompost
W nocy był przymrozek a rano gęsta mgła, potem słońce i wiatr no to pochowałam do pomieszczeń to na czym mi zależało
trochę też przesadzam, ziemia łatwo daję się kopać, jest wilgotna i to głęboko.
O to jesteś w przodzie, Jolu. MNie jeszcze czeka masa pracy, o ile się wyrobię. A jak nie, to cóż, zwalę wszystko na obostrzenia covidowe, a nie na swoje lenistwo ogrodowe.
Całe szczęście, że w przetwórni wszystkie półki zapełnione.