Sylwia ten ognik kupowany był kilka lat temu ze szkółki wysyłkowej w internecie, kupowała córka, nawet nie wiem w jakiej. A prawda jest taka że jest najladnieszy z trzech jakie mam, najsłabszy jest pomaranczowy, muszę mu chyba zmienic stanowisko. Już jest plan
Może gdzieś wiosną upoluję
Ja wczoraj część host już wycięłam. I razem z liśćmi zapakowałam do wora. Zajrzę do niego wiosną.
Złoto i purpura - kolory jesieni, Oby jak najdłużej nas cieszyły