Aniu
dziękuję

jeszcze mam szarego ptaszka, ale na razie stoi w domu w klatce ozdobnej
Iwonko
u mnie są cztery pokaźne kępy marcinków

a były takie malutkie. Jak już kwitną to wyglądają fajnie, ale trochę są łyse od spodu. Na wiosnę muszę troszkę je przerzedzić
Ewka
marcinki rozrosły mi się jak szalone

na wiosnę zrobię troszkę z nimi porządek
Kasiu-Makkasiu
cebulki jeszcze czekają na wsadzenie. Dzisiaj jakoś tak mi zeszło, że czasu brakło

a tylko rano byłam w mieście, potem obiad i pranie (ha, pralka prała

), powiesiłam pranie, skoczyłam szybciutko na pocztę i prawie ciemno sie zrobiło. A marcinki u mnie już parę lat rosną
Bogusiu
nie wszystkie cebulki wsadziłam

jeszcze mam tulipanki, krokusiki i chyba czosnek do wsadzenia

Może jutro? ale też muszę od rana to zrobić, bo potem mężowi placki ziemniaczane robię na obiadek
Renatko
ja już wszystkiego próbowałam co tylko możliwe na mój cholerny kaszel. Od lekarza do lekarza chodziłam... i nic. I antybiotyki, leki sterydowe i szczepionki uodparniające, płukanie zatok i tak mi nic nie pomogło

I tak męczę sie już czwarty lub piąty rok.