Mysza no właśnie tego słoneczka nam brakuje. Dziś pada, 6 st. Nic, tylko siedzieć w domu. Z tego wszystkiego wczoraj wzięłam się za prasowanie i dokończyłam malowanie szafki. Czekam na pogodę, ogród czeka
I Donia nowa, i nazwa nowa...nie od razu wiedziałam kto Ty
Tak nisko powojniki tniesz? I widzę się sprawdza, bo idą jak burza!!! U mnie dużo mniejszy przyrost. Nawet nie wiedziałam, że tak nisko ciachnąć można...
Kasiu a jednak do mnie trafiłaś
Powojniki ciachnęłam pierwszy raz. Nigdy nie obcinałam, zresztą moje stare mi klapły. Te co teraz mam to kupione były w tamtym roku. Wczoraj dokupiłam jeszcze jednego czerwonego. A obcięłam je po wizycie u mojej siorki. Ona miała ciachnięte na krótko i ładnie jej odbijały już. Ona zawsze ma ładne powojniki
No i faktycznie idą jak burza
Kindzia,Donia dajcie im w nóżki w ziemię skórki bananów i skorupki jajek.
Powojniki to lubią
Ale nie wszystkie tnie się na krótko.Ja mam z grupy wielkokwiatowe późno kwitnące i włoskie (Viticella) to te tnie się nisko wiosną.
Tutaj dopasujcie sobie jakie macie i jak ciąć Powojniki (po lewej stronie jest podział na grupy)