W swoim ogrodzie mam katalpę około 20-letnią. Nie wiem, jaki to gatunek. Jest dużym drzewem, dość wysokim. Na pierwszy rzut oka kwiatostany przypominają akację, tyle że o wzniesionym pokroju. Pojednyncze kwiatki są dość duże, pachną przyjemnie, słodkawo-miodnie. Drzewo w tym okresie jest bardzo atrakcyjne. Potem zawiązuje długie, zielone strąki, które przebarwiaja się na brązowo i utrzymują się do następnego sezonu. Była lekko formowana: po bokach, od dołu, nic się nie działo. Problemem mogą być strąki, wręcz nimi śmieci, wysypują się z nich nasiona. Liście gubi prawie jednorazowo, po większym przymrozku. Z tego co zauważyłam, nie lubią jej komary i inne owady. Bardzo dobra jako drzewo soliterowe, z miejscem na ławeczkę lub stolik.
Mili moi goście Cieszę się, że zaglądacie i zostawiacie ślady Pogoda nie sprzyjała ostatnio, więc zdjęć niewiele... ale coś tam wybiorę
Dziękuję Borbetko Zaglądaj, bardzo się cieszę z każdego wpisu A co do pelargonii... hmmm.... kupiłam białe angielskie, zabiedzone bardzo, może odżyją... ale do tego dobrałam purpurowe i powiem Ci, że pelargonie jednak ładniejsze są ciemniejsze ... różowe są po prostu słodkie
Nana chyba nie kwitnie... i surmie faktycznie późno się budzą.. jak dla mnie to jest duży minus... Mają swój urok, ale ja już chyba jednak nie mam miejsca na nowe "chciejstwo". Mam jedną wierzbę płaczącą i chyba dokupię jeszcze jedną - wyżej szczepioną. .. No lubię wierzby... chociaż to takie mało oryginalne drzewko.. a może właśnie dlatego je lubię
odpowiedź praktyczna: ze wzrokiem wszystko ok Kfiatków z powodu dżdżu nie miałam jak obfocić...
Podmuch skrzydełka odebrany... razem z fochiem.. foszkiem? Mówiłam, że apetyt i miara jedzenia.. i tak dalej.. to się porobiło.... z rozmów ponadprogowych na pismo obrazkowe się przestawiamy
Skoro fotki oczy cieszą, to faktycznie mus to zmienić U mnie takiego bogactwa kfiatków jak w Twoim pięknym ogrodzie nie ma... ale .. podobno ogród uczy cierpliwości
I Ty Brutusie....? Do Twojego człowieka na swoim miejscu....?
A autografik będzie?...
Kinia.. przekonałyście mnie
Witaj Przyrodo Pięknie opisałaś swoją surmię To na pewno odmiana bigoniowa, którą ma Ania ASC Bardzo Ci dziękuję za opinię i uwagi, są dla mnie cenne Nie sądziłam, że surmia jest takim dużym drzewem, dotychczas utożsamiałam ją raczej z drzewkami szczepionymi spotykanymi najczęściej na miejskich skwerkach - ale to odmiany nana.
Agatko, słoneczne pozdrowienia zawsze mile widziane
Irenko, ja coś czułam, że się więcej osób podpisze ... drzewkiem będzie wierzba, zwykła płacząca
Kasiu, odmachowywuję
Irenko, przecudna... uwielbiam te pąki bordowe Czy ona rośnie wysoka?
A teraz obiecane zdjęcia Niewiele ich, bo rośliny dopiero dochodzą do siebie po burzach, deszczach i gradobiciach..... Mam nadzieję, że teraz już tylko słoneczne i ciepłe dni przed nami...
Roślina, którą zawsze chciałam mieć... Łubin...
drugie marzenie spełnione... chaberek... roślna z koszyczka na procesjach podczas Bożego Ciała........
.... zawsze w duecie z piwonią... tym bardziej cenną, że z mojego rodzinnego ogrodu... kojarzy mi się z babcią, która szykowała dla mnie zawsze koszyczek na procesję...
Piękne fotki robisz! Szczególnie łubin fajnie uchwyciłaś Ja się zakochałem w białych piwoniach pare lat temu i czekam, aż znajdę gdzieś dorodną sadzonkę