Witam serdecznie! Ponieważ w zeszłym roku podjęłam pracę w tworzeniu własnego ogrodu mam jeden podstawowy z tym problem. Nie potrafię przygotować poprawnie ziemi do sadzenia roślin. Co prawda dużo ziemi zostało nawiezione, ale obawiam się, że oprócz trawy to nic dobrze i zdrowo nie będzie chciało rosnąć. Ziemia jest gliniasta , zbita i właściwie chcąc wsadzić większe drzewko rodzi się problem. Na głębokość pół metra nie ma problemu się dokopać natomiast poniżej jest beton. Mam problem z wbiciem łopaty. Co robić ? udało mi się odrobinę zagospodarować przód domu lecz dylemat pozostaje , ponieważ posadzone thuje puszczają korzenie do góry i nie tylko one. Więkrze drzewka również. Proszę o podpowiedź co z tym fantem zrobić. Jestem w gorącej wodzie kompana i skutki tego są odczuwalne w ogrodzie. Ciężki sprzęt do przekopania nie wjedzie bo opalikowałam rabaty . Proszę o pomoc. Zastanawiam się czy w przyszłym roku przesadzić rośliny w inne miejsce i zacząć wszystko od początku.
Pozdrawiam Sylwia

Mieliśmy taki problem w ogrodzie opisanym w artykule http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/100-poradnik-jak-zaprojektowac-i-zalozyc-ogrod-cz-4-realizacja. Tam było tyle gliny, i dodatkowo ten mokry rok dał się nam we znaki. Zakładając ogród nawierciliśmy w ogrodzie 180 dziur Avantem o głębokości 2,5 m szer. 0,5 m i w każdą dziurę wsypaliśmy gruby żwir. Ogród jest jak sito, ale i tak to nie wystarczyło.
Teraz dorabialiśmy jeszcze odwodnienie liniowe na krawędziach trawnika i w niższych miejscach.






Tak to wyglądało, pod rośliny kopaliśmy doły wiertnicą, w doły sypaliśmy dobrą ziemię. Ale tu występował problem, że dołek w czasie deszczu nabierał wody i korzenie stały w wodzie, roślina się "topiła" i zamierała. Było kilka takich miejsc. Potem pod tym miejscem dodatkowo nawiercaliśmy dziury ręcznym świdrem, aby woda spływała. Same kłopoty i mordercza praca.
Wydaje mi się, że Ciebie czeka jednak wysadzanie roślin. Ale jak sama napisałaś, nie da się wjechać sprzętem. A może taki Avant wjedzie (potrzeba mu 1,5 szerokości). Wg mnie rabaty trzeba przekopać, przegryźć sprzętem, wzbogacić w materię organiczną. Rośliny nie urosną w glinie, a zaprawianie tylko dołków może się skończyć zatopieniem. Można jeszcze podnieść rośliny jakby na pagórki usypane z lepszej ziemi.

Pod pachysandrę przekopywaliśmy glinę z próchnicą po całej powierzchni, pod żurawki również.
Jeśli masz zdjęcia, prosimy o nie, może podpowiemy jeszcze jakieś inne rozwiązanie.

Dziękuję za cenne wskazówki, każda na miarę złota Mam nadzieję , że podołam i nie ukrywam , że jak pierwszy raz zobaczyłam program "Maja w ogrodzie" z udziałem Twojej osoby i przepięknego Twojego ogrodu to dech w piersiach mi zaparło. Zakochałam się w roślinach i zaraziłam się pasją tworzenia ogrodów. Od dwóch lat bez niczyjej pomocy staram się wsadzać rośliny i mimo , że jest to ogromny wysiłek fizyczny jeszcze się nie poddałam (taka zosia samosia) . Nie ukrywam, że to ja kontaktowałam się z Tobą telefonicznie na wiosnę tego roku, że już nie daję rady i mam wiele problemów typu technicznych z moim ogrodem (pod Krakowem) ale ciągle wydaje mi się że podołam . No ale sił coraz mniej a pomysłów wiele. Zachwycona jestem Twoimi projektami i wykonawstwem ogrodów . Mam nadzieję, że jak dojrzeję finansowo to przyjmiesz moje zaproszenie do realizacji już naszego wspólnego pomysłu na resztę ogrodu bo jest co robić
Przedstawiam mój ogródek od frontu. Z pracami posunęłam się aż do skalniaka wokół tarasu , który kiedyś ma stać się ogrodem zimowym.
Pozostała część ogrodu czeka na zagospodarowanie.

Za dużo zdjęć wcześniej powklejałam, teraz to naprawiam i otwierają się błyskawicznie

To jest rabatka , która jest już zakończona i nic w niej więcej nie dłubałam . Wyżuciłam jedynie trzy kolorowe kamyki obok sosny czarnej szczepionej.


Ta rabata również zakończona


Przy wykuszu również prace zakończyłam.
W oddali widać początek mojego skalniaka .

Strona Ogrodowiska jest dla wszystkich miłośników pięknych ogrodów i natury. Bardzo chętnie pomagamy i doradzamy.
Ogródek masz bardzo dopracowany, aż strach pomyśleć o przeróbce. Ja osobiście ciagle coś wykopuję i przerabiam, ale jeśli chodzi o ogrody na glinie, to bardzo trudna i mordercza wręcz praca. Może dodałabym więcej liściastych zimozielonych, m.in. żurawek o kolorowych liściach.

Nie dodały się zdjęcia, lecz linki do nich. Czy dasz radę to zmienić?

Sam jestem posiadaczem ogrodu na bardzo podmokłym terenie. Nie jest to na szczęście glina ale na terenie, na którym posiadam działkę panuje depresja 1,2 m.n.p.m. Znam dobrze problemy z urządzeniem ogrodu w takim terenie, prace z zakładaniem ogrodu rozpocząłem od nawiezienia grubej warstwy piasku ~ 30-40 cm kolejnym problemem było to, że działka została ogrodzona i uniemożliwiło to wjechanie ciężkim samochodom z piaskiem. Piasek był zrzucany na ulicy a później taczka rozwieziony po działce, powierzchnia działki 900 mkw. Na wierzchu została rozwieziona 10 cm warstwa urodzajnej ziemi. Po wykonaniu tych prac zaczęły się prace związane z wyborem roślin. Ze względu na odległość działki (450 km w jedną stronę) i jej charakter (działka letniskowa) postanowiłem powsadzać rośliny, które będą rosły bez większej pielęgnacji. Działka leży przy drodze dlatego postanowiłem jako żywopłot od frontu wsadzić wierzbę na formowany żywopłot (sprawdziła się idealnie), od strony południowej powstał żywopłot z dwóch odmian derenia o zielonych pędach i czerwonych ładnie wygląda zimą i wiosną jak nie ma liści. Dla uzyskania cienia posadzone zostały wierzby białe śliwy o czerwonych liściach hortensja drzewiasta i trochę innych krzewów niektóre wypadły inne radza sobie dobrze. Ale praca w zakładaniu ogrodu była bardzo ciężka, pracochłonna i kosztowna w dołki pod rośliny wsypywałem mieszankę czarnej ziemi z obornikiem od pieczarek.
Ale mimo podniesienia terenu podczas ulewnych i długich opadów na działce można pływać.


A tak wyglądała działka po dwóch latach

Tutaj nastąpiła zmiana, w miejsce host posadziłam żurawki dookoła ostrokrzewu szczepionego na pniu. Jako niedoświadczony ogrodnik myślałam, że moje hosty zalała woda i je wykopałam . A jak się później okazało to one tak na jesień po prostu mają . Przycina się je jedynie

Przemek zrobił dobrze z tym piaskiem. W ogrodzie, o którym wspomniałam, nie było już takiej możliwości. Gdybyśmy urządzali ogród od początku też zaczęlibyśmy od piasku, On chłonie wodę.

Właśnie wczoraj przesadziłam żurawki wokół ostrokrzewu i wydaje mi się, że efekt został uzyskany Mam nadzieję ,że sąsiedztwo będzie im sprzyjało. Załączam tym razem zdjątka

A co do roślin liściastych to pewnie się pojawią tylko trochę później . Muszę dalej obserwować moje rośliny jak sobie radzą w trudnych warunkach. Jeśli jeszcze przez rok wytrzymają to będę dosadzać w niektóre miejsca drzewka liściaste szczepione. Ja również uwielbiam wsadzać i przesadzać. Jeszcze się uczę, korzystam z różnych źródeł jak książki , czasopisma , telewizja z programami . Właściwie jest to literatura z którą ostatnimi czasy zasypiam. Właśnie ostatnio wykopałam begonie. Były wyrazistym akcentem przy wjeździe na posesję aż do października .

Ogród od frontu domu nie został jeszcze zakończony i szukam pomysłu co posadzić efektownego zamiast żurawek , które przesadziłam (załączyłam zdjęcie powyżej) i begoni jednorocznych. Chciałabym aby przy wjeździe na posesję biło coś w oczy . Jest to miejsce gdzie słońce operuje w ciągu dnia w 60%. A co do gleby to w przyszłym roku ściągam odpowiedni sprzęt i przekopię zbitą ziemię i uzupełnię w pełnowartościową przekopując ją z drobnym żwirem i gliną. U mnie woda nie stoi w rzadnym miejscu nawet w obfite ulewy ponieważ działka jest usytuowana pod delikatnym kontem.
Moim błędem (tak mi się wydaje) jest fakt, że wykopałam pod tuje niewystarczające duże dołki . Z tego powodu korzenie drzewek idą do góry ?Bo ziemię urodzajną mieszałam z tą jaką posiadam tak aby jej nie rozdrabniać zbytnio.
Zobaczę jak rośliny przetrwają tegoroczną zimię i w przyszłym roku zacznę z nowymi siłami działać. Nawet jeśli przyjdzie mi przesadzać rośliny to nic , przecież to lubię
Dziękuję Przemku, że podzieliłeś się informacją i pokazałeś Swoje dzieło.
Taka odległość , i tak mało właściwie czasu na realizację pomysłów, gratuluję . Bardzo ładnie zagospodarowana działka.
Pozdrawiam Sylwia