Dorota123
20:04, 10 mar 2014
Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Pobuszowałam u Ciebie w "dorodnej trawce", byłam też w malinowym zagonku, ale najbardziej podoba mi się Twoja myśł, że trzeba mieć marzenia, zeby było do czego dążyć. Ja jeszcze dodaję, że marzenia nic nie kosztują, więc marzę do woli, tylko mój M z przekąsem stwierdza "tylko dlaczego one tak szybko wchodzą w stan realizacji". No bo jak coś kupię to póżniej mam wymówkę, że przecież ci o tym mówiłam. 



