Tak odmianowe z nazwami. Na pewno była Róża Rhapsody in Blue bo ją wcześniej kupiłam, reszty nie pamiętam. jeszcze jedna fiolet, ale chyba jaśniejszy i bordowa.
Ewcia kupiłaś w tej szkółce? Nie znałam ich, tylko te róże znalazłam...a mówisz, że warto...najlepsze jest to, że mam do nich rzut kamieniem...toż to Zabrze. Ja szukam Williama Morrisa...zadzwonię do nich.