Michalinko, jestem z rewizytą i powiem że strasznie mnie rozczulasz, ogród - marzenie, kocham róże , ale też piwonie , hortensje to co Ty. Opowieść o mamie i teściowej i ich piwoniach wywołała u mnie łzy, ale ja jestem taka beksa. Ja też często kupuję a potem myślę gdzie to wsadzić, i wsadzam w pierwsze puste miejsce. Potem dopiero myślę,że coś nie pasuje i znów przesadzam. W moim ogrodzie też wszystko robię sama, M czasami tylko pomaga wykopać dół, ale większość i tak kopię sama, bo ja zrobię to lepiej
Jestem dopiero na drugiej stronie Twojego wątku a już tyle pozytywnych myśli on wywołał. Buziaki i wracam dalej czytać.Będę u Ciebie stałym gościem.

Nie martw się też mam oczy w mokrym miejscu
Teraz już staram się nie kupować w ciemno.Zrobiłam listę co chcę i tylko nią się posiłkuję.Właściwie teraz ta lista ogranicza się do azali i hortensji i jeszcze kilku pozycji.
Dołki muszą już mi kopać resztę ja sama.Poza koszeniem

Sezon różany rozpoczęła Teresa Bugnet

U mnie jeszcze trochę trzeba poczekać na różyczki

Michalina napisał(a)

Sezon różany rozpoczęła Teresa Bugnet

Jaka piękna samotna różyczka... u mnie jeszcze trzeba poczekać na róże

Mirka,ale jak już zaczną to zimą skończą u mnie w grudniu jeszcze były na krzaczkach
Reni , to taki szpieg w krainie róż.Sprawdza czy już można

Można-Agnes


Reszta w blokach startowych

Rododendrony
Ten już przekwitł

Calsap



Kaliny

Michalinko- u mnie też w grudniu niektóre jeszcze kwitną robiłam zdjęcia różyczek zaszronionych i przysypanych śniegiem
Jejku jakie masz rh piękne, a ten biały ładnie przekwita bo nie widać brązowych kwiatów.
Różyczki które już zaczynają powtarzają kwitnienie?

Mirka,on już ogołocony z przekwitłych kwiatów które tak wyglądały

potem już mu zdjęć nie robiłam
Te wszystkie rododendrony to zakupy przypadkowe.Teraz innym okiem na nie patrzę
Agnes- zawsze kwitnie pierwsza i tylko raz natomiast Theresa Bugnet kwitnie cały sezon z tym,że kolejne są spokojniejsze
Razem z Agnes zakwita
Róża gęstokolczasta Rosa pimpinellifolia- jej kwiaty są jak motyle i żyją jak motyle krótko ale zdążą nakarmić bzygacze

ma piękny środek


Multiflora niczym nie ograniczona


Stanwell Perperual posadzona w szpalerze musiała zostać "ściśnięta w pasie" bo bardzo się rozłaziła

szkoda, bo nie ma takiego efektu jak Multiflora gdy kwitnie

a przesadzać raczej nie będę

I tamaryszkowe galązki


jak na nie patrze mam wrażenie jakiegoś déjà vu .Może we wczesnym dzieciństwie u rodziców rosła ....

U Ciebie ogrom miejsca na wielkie krzaczory różane, ja staram się sadzi tylko te które powtarzają kwitnienie, choć w zeszłym roku wyłamałam się i kupiłam Lykkefund, Veilchenblau i Gipsy Boy.

Witam Michalinko zachwycił mnie twój ogród różany piękności