rypał po oczach, ścieżka z płyt prowadziła do kompostownika. Jakby to główna atrakcja była (jakiś zbok z Ciebie). Ja tam się nie znam ale mnie przeszkadzał w idealnym Ogrodzie
Może jakieś inne miejsce mu znajdź
Nieee idzie weg my i tak wywozimy trawę i całą resztę ogrodowych śmieci do kolegi na jego kompost,mój M od razu był przeciwnikiem tego gradobicia ale się uparłam a teraz musiałam przyznać mu rację( na fotkach jednak widać więcej) a to przychodzi mi niezmiernie trudno.........