Nie kupuję w tym roku nasion choć nowe odmiany kuszą nie powiem zeszłoroczne były tak dobre, że będzie powtórka z rozrywki. Pomidory sadzę w skrzyniach na wolnym powietrzu, nie mam szklarni niestety...
Oluś tą dłuuugą okroiłam bo Justyna mi przemówiła do rozsądku. I tak eM wyliczył że do skrzyni zmieści mi się tylko 8 krzaczków. Koktajlowe wsadzę do osobnych doniczek.
Już wpisałam ostateczne zakupy u siebie. I tak sporo ale jeśli mogę przechować nasiona to tak zrobię. Różnorodność odmian pozwoli mi na porównanie smaków.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)