Ups natura..... Jak z tym walczyć?

Kuchnia super!

Ja też miałam przygodę z sarnami w zimę mi żurawki obgryzły i trzmielinę na pniu z przedogródka. Patrzeć na nią nie mogę. Wiem co czujesz współczuję

Ola, kuchnia rewelacja!!!
Twój porządeczek w ogrodzie mnie powalił, ja swojego bałaganu jakoś nie mogę ogarnąć
a co do nieproszonego gościa to znam ten ból nie czapla a sarny u mnie...spałaszowały większość krzewów i drzewek
pozdrawiam

upss ....gosci lubie ...ale kulturalnych !

mnie sarny we wrzesniu róze zeżarły ... bym nie uwierzyła ..ale na własne oczy widziałam jak mi nowaliski ogołacała

ale czapla i ryby z liliami ... to juz wieksza egzotyka...nigdy bym na to nie wpadła

Przegapiłam tyle wpisów u Ciebie ... ostatnia wiadomość przykra ... szkoda ... jak już człowiek myśli, że wszystko super (bo ogród ogarnięty po zimie a kuchnia cuuudo (zaintrygowałaś mnie białymi blatami)) to zawsze coś się wydarzy ...

Buziaki serdeczne Olu

Śliczna kuchnia! Tylko żebyś nie zapomniała wychodzić z niej do ogrodu

Kuchnia i właściciele bardzo dziękują !!! nie spodziewałam się tylu pozytywnych słów i nie ukrywam, że bardzo to miłe
Corten jest specjalnie zabezpieczony można przemyć wilgotną szmatką bądź gąbką bez problemu. Użytkujemy trzy tygodnie i jest ok
Blachy przylegają idealnie do blatu na łączeniu na razie nie ma nic, może damy bezbarwny silikon ale jeszcze nie wiem.
Buziaki dla zaglądających