Rench napisał(a)

To ok,bo ja się już martwiłam,że ty też już zaczynasz szaleć,a ja jestem uziemiona w domu do połowy marca.
Jak będę ryła,to się zgadamy

Szaleć może i zacznę ale mam tyle do obrobienia, że nie śpieszy się
Buziak

Ewa fajowa inspiracja
Gosia, Poli molinia za wysoka, Karl jeszcze wyższy heh to teraz wiem, że nic nie wiem

A ja dumam nad czymś ażurowym, kwitnącym na biało i nic mi nie przychodzi do głowy. Przydałaby mi się białą werbena

isia33 napisał(a)

A ja dumam nad czymś ażurowym, kwitnącym na biało i nic mi nie przychodzi do głowy. Przydałaby mi się białą werbena

nie mam pomysłu, może zapytaj Małej Mi toż to nasza Królowa Bylinowa coś zawsze doradzi

isia33 napisał(a)

A ja dumam nad czymś ażurowym, kwitnącym na biało i nic mi nie przychodzi do głowy. Przydałaby mi się białą werbena

biała rutewka! Wysoka i zwiewna

Marta jeszcze mnie doradź

Czytałam... i wydaje mi się, że jeśli myślisz o Karlu ZA choinami, to będzie fajnie wyglądał. Ty tam potrzebujesz czegoś wyższego, bo z czasem serbskie ekrany urosną, a choina zostanie niziutka... Płowe kłosy Karla posadziłabym jako szpaler za choinami. Masz tam tyle miejsca? Molinie Vivy też fajnie, ale też bym je dała jako szpaler za choinami...

Nic mądrego nie napisałam... Po powrocie będę pewnie bardziej kreatywna Teraz mam leeeeeniaaa

Dziękuję za opinię, bardzo cenię Twoje zdanie
Wydaje mi się,że molinia jest bardziej zwarta jak trzcinnik (liście wyprostowane i krótsze) przez co zabiera mniej miejsca. Na kilka lat powinno być dobrze a potem będzie odchudzanie albo zmiany

Ola, a ten miskant wybarwiający się jesienią na czerwono, którego nazwę oczywiście zapomniałam, a którego sadziłaś u siebie...?

czyli sprawa Karla się klaruje dać czy nie dać oto jest pytanie