Dwa lata temu ńie polecałam, ba nawet rok temu nie, a w tym roku widziałaś jaki z niej budyń rózany. Na pewno białą? A może delikatnie różową ? Eglantynę ?
Nie szalona tylko zawirusowana. Same rarytaski zamówiłam, nie na darmo siedzę w wątkach różanych i sie edukuję mam całą zimę, aż się boję wiosny
A tak na serio, róże kwitną przez calutki sezon aż do mrozów, wiec warto je sadzic w ogrodzie. Nie rozumiem dlaczego tyle osób się ich obawia. A że u mnie rosną w glinie bardzo dobrze, dlatego kupiłam kolejne ciemniejsze różewe i burgundowe
Jeszcze myśle o bialych ale to dopiero jesienią gdzy wykarczujemy budleje
Przetacznik christa w tym roku urósł u mnie do ok 80-100 cm . Rok temu był niższy, Mała Mi uprzedzała że się rozrośnie. Dlatego całe szczęście, źe go za bukszpanami podsadziłam i przed miskantami. Ma "plecy" i się nie pokłada. W ubiegłym roku miał jakieś brzydkie liscie u dołu. Dlatego był przesadzany i ma sie całkiem dobrze. Muszę jeszcze upolować niskie , srebrnolistne przetaczniki, ktore widziałam u Małej Mi i rożowe, dzisiaj wypatrzone u Any Art. A może to była szalwia ??
U nas było bardzo ciepło ale tak jak lubię, ok 30 stopni. Chlodziłam sie przy ścianie wodnej, ktora ciurka do tej pory. A na dowod że leze na kanapie fotka z tabletu
Trawnika jeszcze nie podlałam potasem, bo tydzień temu podlewalam go boihumusem dlatego co za dużo to nie zdrowo. Nie chce mi się biegać ze szlaufem z potasem w zbiorniczku , chyba kupię nawoz jesienny i sypnę przed deszczem