Dla mnie pierwszy tydzień po urlopie to horror, zaległości w domu,w pracy. Co roku sobie obiecuję, że w następnym obejdę się bez wolnego

I co roku przeżywam katusze


Ale nie ma co gdybać, każdy potrzebuje chwile oddechu

Pozdrawiam Madżen i dobrze, że choć upały odpuściły to spokojnie możesz malować garaż