Żwirek nie dojechał bo się auto zepsuło...ale wyrwałam do końca ciemnozielony karmnik i czekam na żwirek .... najwyżej bedę te miejsca omijać apartem...
Próba generalna dwóch kolorów szarych oleju do drewna Tikkurilli wypadła pomyślnie...Wprawdzie z M doszukiwaliśmy się różnicy pomiedzy kivi a poro.... wybór padł na kivi bo bardziej szare niż bezowe.... ale wybór był nieoczywisty

Pomalowana kolejna częśc garażu i oszlifowane drewno przy tarasie kuchennym...jak dobrze pójdzie to w ten weekend bedziemy się zblizać ku końcowi... a pietro zostawimy fachowcom...
No to lecimy z fotkami...
Zameczę Was moją ulubioną rabatą....