Miskanty przesadzane przed ulewą chyba przeżyły. Teraz towarzyszą zawilcom Honorine Jobert. jak ja lubię zawilce. Tylko dlaczego moje pospolite różowe takie marne są...
No tak!!! Madżen, przecież te hurtowe ilości róż to specjalnie kupiłaś, żeby z kubełkiem konweniowaly! Dlaczego dla mnie to nie było oczywiste wcześniej? Miałem japonki na oczach lub moją uwagę zajmowało co innego