Maszynką perfidnie w 10 minut te kulki wycięłam. Są bardzo gęste i dopiero zaczynają wypuszczać nowe pędy, które będą zaraz kwitły. Ostatni gwizdek aby to szybko zrobić, gdy nowe pąki już się pojawią będzie trudniej.
Masz problem z przegrzewaniem się wody i nadmiarem składników odżywczych.
Pompa na glony nic nie da (natlenia, a nie czyści), tyko filtr, chemia albo rośliny, są też biopreparaty rożnych firm.
Polecam oczywiście rośliny, choć warto na początku posiłkować się filtrem, trochę czasu minie zanim rośliny się rozrosną. Marzena, wszystkie rośliny wodne filtrują, tylko jedne robią to lepiej, a inne gorzej. Na te najlepsze mówimy, że mają zdolności filtracyjne, są to zazwyczaj rośliny strefy przybrzeżnej (tataraki, kosaćce, potocznik, mięta i wiele innych).
Najlepszymi jednak filtratorami są rośliny pływające, szczególnie ciepłolubne - zobacz w roślinach wodnych - lomnobium, wywłócznik i hiacynt.
Lilie wodne (grzybienie) musimy sadzić w żyznej ziemi, choć kłącze ma duże zapotrzebowanie na składniki odżywcze, to czerpie je głównie z ziemi, a nie z wody - zdolność filtracyjna jest, ale nie tak duża jak w przypadku wspomnianych roślin pływających. Dodaj je do lilii, takie jest moje skromne zdanie .
Dodatkowo lilie rozrastając się cieniują swoimi liśćmi wodę, a to ma bardzo duży wpływ na uszczuplenie nadmiarów glonów.
Lilii wodnej na 30 cm nie przezimujesz, dlatego wstawiasz ją na ten okres do pomieszczenia gdzie temperatura nie powinna przekraczać 4 stopnie, ale i spadać poniżej zera. Nie musi być w wodzie, byle miała mokro.
Pozdrawiam