Marzenko bardzo Ci dziękuję za rady odnośnie laurowiśni - niesamowita jesteś i jeszcze przypomniałaś mi ile to już czasu na forum jestem...
Apropo słońca, nie bądź taka i oddaj ...ewidentnie ktoś zakosił ,bo ponuro i pochmurnie dzisiaj...
____________________
Ogród Leny
"Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Sebciu właśnie to podejrzewam.... Wykopałam fragment i nic nie było ale wiosną sprawdzę dokładnie....
Własnie tak mi się nasunęło, że coś ją podgryza...
Ake mam jeszcze małe kopczyki ziemi na tarwniku. Muszę wysłać IPO pytanie co takie miniaturowe kopczyki powoduje
Aniu ja się trawnikiem nie przejmuję, mam złe podłoże i tak nadaje sie do wymiany. Założenie trawnika to dla mnie 1 dzień ale jak wypadają mi 2-3 letnie rośliny to się denerwuję.....
Kasiu ja mam calutki trawnik żółty, wiem że mam glinę, ktora dusi korzenie trawy. Nie nakłuwaliśmy trawnika od momentu wykonania nawodnienia w obawie przed uszkodzeniem rurek. Ziemia jest tak zbita, że sądzę, że korzenie traw nie mają dostępu powietrza. Robimy dwa razy w sezonie wertykulację ale to za malo. Wiosną będziemy dzialac.
Wy się o mnie tak nie martwcie. Mnie to w ogóle nie stresuje Będzie okazja na zmiany w ogrodzie
Ja wychodzę z założenia co ma być to będzie czy mało mamy problemu w życiu aby się robalami przejmować? Najważniejszy jest dystans do wszystkiego
Kindzia powodów może być wiele.... To wszystko zależy od stadium rozowju larwy , ktory trwa 3-4 lata. Na zimę zagłębiają się podobno na 80 cm w głąb ziemi...