...zostało jeszcze trochę tej cytrynówki? na wieczór oczywiście....bo jak była to mnie oczywiście nie było...buuuuu...
...ze spraw spowiedzi to nie zapomnę tej, kiedy spowiadały się dzieci przystępujące do pierwszej komunii...( w tym i moja córka) ...w kościele cisza a dzieci na cały głos ( nieświadomie) opowiadały swoje grzech...my rodzice mieliśmy niezłe słuchowisko...
..pozdrawiam Marzenko....