Pszczelarnia napisał(a) Sekatory Felco.
Ewo nie znałam, koduję
Margarete napisał(a) Ale mi sie buzia smieje do tej Waszej adwentowo-cytrynówkowo-kościelnej dyskusji...... no i najwazniejsze ,że rozgrzeszenie wszyscy dostali od naszej gospodyni tego wątku. Lubię tu zaglądać i czytać , zawsze mnie to wprowadza w świetny nastrój, a teraz mi tej porawy nastroju bardzo, bardzo potrzeba. Dzieki wszystkim za to !!!!
Ja nie lubię poniedziałków.... Ale gdy sobie wpisy poczytałam od razu miałam banana
baraga1904 napisał(a) ...zostało jeszcze trochę tej cytrynówki? na wieczór oczywiście....bo jak była to mnie oczywiście nie było...buuuuu...
...ze spraw spowiedzi to nie zapomnę tej, kiedy spowiadały się dzieci przystępujące do pierwszej komunii...( w tym i moja córka) ...w kościele cisza a dzieci na cały głos ( nieświadomie) opowiadały swoje grzech...my rodzice mieliśmy niezłe słuchowisko...
..pozdrawiam Marzenko....
Aga cytrynówka bedzie do Białki, nie wyobrazam sobie, ze Ciebie może nie być, pojeżdzimy na sankach
ana_art napisał(a) Dobrze z rana sobie humor poprawić Madzenko zauważyłam ze Ci nie odpowiedziałam otóż u mnie nasyła zwyczajnie wytknięte w Donice. W Donice obok szyszki i tyle na Wielkanoc na bandytach zawisły kolorowe jajka. Żadna rewelacja, zwyczajnie
Ana ja zatem wtykam badyle, dokladam bombki /lampki świerk i finito. W prostocie podobno uroda
irena_milek napisał(a) O rozgrzeszeniu wiem, już mi lżej
Wysłałam Ci rozgrzeszenie mailowe
leon60 napisał(a) Leże i kwiczę jesteście niemożliwi
Pozdrówki
Agawita napisał(a) wszystkim udziela się przedświąteczny nastrój...
Za to kochamy grudzień
dorciabe napisał(a) Madżen poczytałam, pośmiałam się do ekranu pozdrawiam
Bardzo lubie gdy zaglądacie do mnie