Witaj Małgosiu,
jak zobaczyłam u Ciebie tak nietypowo "wykrojoną" rabatę, to już wiedziałam, że nie ma na co czekać, trza pisać do Danusi

Miotałam się od jesieni, bardzo pragnąc zaplanować sobie wszystko sama przez zimę, ale nie dało się... Też niedawno urodziłam synka (chociaż 1 lipca minie już rok) i niestety choroby sporo nam dokuczały, także poza czytaniem, doszkalaniem się na ogrodowisku niewiele sama zdziałałam. Mniej więcej wyobraziłam sobie tylko co, gdzie i jak, ale żeby to narysować, rozplanować nie miałam szansy (pomijam tu fakt, że z rysowaniem u mnie fatalnie

)
Także dołączam do klubu Danusiowych projektów i już się nie mogę doczekać
Pozdrawiam Cię serdecznie, oczywiście będę kibicować i zaglądać Pokazuj trochę więcej zdjęć, takich z góry może też, bo to naprawdę świetny widok jak rabaty są tak ciekawie zaplanowane.