Urszulla napisał(a)

japońszczyzna ciekawa, jeszcze listki na kloniku będzie miodzio

W japońcu klonik nareszcie slicznie się rozwinął A tak bałam się choróbska ale tfu, mam nadzieję że się nie zaraził...



W lustrze odbity świat....

A tu 2 kloniki...

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Kasiu przesadzona w zeszłym roku i się obraziła Mam nadzieję że jej przejdzie

Hm... no to ma prawo u mnie piwonia drzewiasta strajkuje choc nic jej w tym roku nie robiłam... moze obraziła się bo inne cuda zakwitają?
Dziś np przezyłam szok - mam bardzo stara glicynię która nigdy nie kwitła. Taki ma pień

Nawet Kondzio jak ją widział że taka wielka zapytał czy to dziczka czy szlaczetna?
Odparłam ze chyba dziczka a on na to że dlatego rosnie jak głupia. Wkurzyłam się więc i wczesna wiosną dokonałam prawdziwej masakry ycinając jej 2/3 pędów i dzis zdebiałam...

To ogrodzenie od sąsiadów - niech i oni skorzystaja...

No to mówimy glicyni... brawo mała

Kasia, ale numer z tymi glicyniami . Będzie kwitła u Ciebie, u mnie i u Gosi . Moje tez pierwszy raz, ale maja ok 5, może 6 lat .

yolka napisał(a)

Ale masz dużą magnolię, czy to Suzan?

Tak to Susanka, posadzona chyba w 2008r. Nasza rocznicowa małżeńska - jak widać ma się dobrze

I z dołu i z góry

Katkak napisał(a)

Kasieńko, ale pięknie. Tę ciszę i spokój czuję aż tutaj, faktycznie Nirwana . A sezon grillowy otwarty?

Niestety mój slubny w delegacji to gril w altanie
Nie dziś i jutro odpoczywam, trochę mi się zebrało, dziś zamówiłam nawet masażyk do domu bo plecy mam obolałe i to nie z roboty o dziwo ale z kumulacji stresu - taka u mnie uroda
Za to na dobry nastój amam słoneczne kolory mahoni i do tego ten zapach.... juz po stresie

Parasolowata rozwoja paki

Agania napisał(a)

Przyszłam na klony, a podziwiam Magnolię, ach te kwiaty, cudo
Kaczeńcami to mnie zaraziłaś i pokazałaś, że można je mieć ogrodzie..syn dzisiaj u nas odpalił grila
buziak

Codne słoneczka z nich
Klon pokazałam - z odbiciem w lustrze sa 2
U mnie sezon grilowy jeszcze nie zaczęty, poczekam na ślubnego,na razie upajam się zapachem czeremchy... Spora już jest i ładnie zasłania sąsiada

Katkak napisał(a)

Kasia, ale numer z tymi glicyniami . Będzie kwitła u Ciebie, u mnie i u Gosi . Moje tez pierwszy raz, ale maja ok 5, może 6 lat .

Moja ma juz ho ho i troche jak widac porzadne cięcie jej posłuzyło
Nie pokazałam bo wyszła fatalna fotka ale ja mam ja jeszcze wspiętą na ok 7 m zywotniku! Tyle że tam niej paków bo nie sięgłam z sekatorem.

Póki co przeżywa tulipanowy zawrót głowy


Tak rano i po południu

Najładniej skomponowały się białe z wilczkiem i piwoniami

Teraz czas dla sasanek


Zakwitła tawuła wczesna...

No to japoniec raz jeszcze